piątek, 27 lipca 2012

Dzień Czterech Dzielnych Indian

Wakacje u dziadków są zawsze pełne przygód...
tym razem zmienililiśmy się w Czterech Małych Dzielnych Indian ;)
z wielkimi pióropuszami na głowach,




robiliśmy łapacze snów/duchów





a także malowaliśmy amulety i nie tylko ;P




poza tym tropiliśmy wielkiego pluszowego tygrysa, a dzień zakończyło ognisko ;)

niedziela, 22 lipca 2012

Uwaga!! uwaga!! waga ....

tak dla wyjaśnień, nastąpiła zmiana adresu w mym drugim blogu :P

http://makoral.blogspot.com/


a także już w sobotę o 12 w Częstochowie odbędą się moje warsztaty ;))

metamorfozy...

W końcu mój ukochany żuczek, tyle się wycierpiał operacji plastycznych, że aż szkoda by było się nim nie pochwalić ;)
więc proszę Państwa mój Żuczek i jego wiele wcieleń...








piątek, 13 lipca 2012

z wypraw do lasu...

Dziś w końcu wybrałam się na jagody... no i oczywiście aparatu nie zabrałam  ;P
ale to mi przypomniało moje wycieczki z początków wiosny, i dokumentacja która czekała na opublikowanie...
 fakt drzewa na swoim miejscu, żurawi przybyło dwóch młodych, jakiś inny stworzeń też, ale tak poza tym w niczym się nie zmienił od tamtego czasu, no może jest bardziej zieleńszy ;P











gdzieś blisko ścieżki leżała gałąź cała obrośnięta "wodorostami"








piątek, 6 lipca 2012

uff jak gorąco....

puff jak gorąco....
więc dla ochłody zimna domowa frappe ;)
była pycha...bo już jej nie ma...


i tylko wspomnienie zostało....
(a obok kwitną szydełkowe kwiatki...)

niedziela, 1 lipca 2012

Festiwal Sztuki Wysokiej

No i cel naszej podróży ;)
wernisaż FSzW w Bytomiu...
zdecydowanie zdominowany przez AJD ;P










Anna poszukująca swego dzieła w katalogu ;)




FSzW - nasze dzieła

moje... prawidłowo, jak powinno być a nie było ;P






dzieło Anny
















ciekawe czy ta Pani się rozpozna ;)

Wycieczka do Bytomia...


tak, tak, dawno mnie tu nie było...
ale juz wakacje, wszystko zaliczone więc nadrabiamy :)
zacznijmy do spraw najświeższych;
wczorajsza wyprawa do Bytomia na FSzW...

Bytom; stary, piękny, baardzo zaniedbany... choć i tak mi się podobał, chciałabym się cofnąć w czasie i zobaczyć go za czasów świetności...


kamienice



















katedra...
(była jeszcze jedna, ładniejsza, ale juz do niej nie dotarliśmy - za mało czasu...)









i rożne różności i detale ....








 i moi towarzysze podróży ;)